Maciej Borowski, Polska, 21.10.2020

19 marca 2021 12:38

Nazywam się Maciej Borowski jestem synem Wita Borowskiego cierpiącego na guza mózgu wyścielonego na wysokości móżdżku nie operacyjnego. Choroba została zdiagnozowana w 1981 roku w lipcu. Lekarze dawali mu małe szanse przeżycia ok 2 lat.
Ojciec przyjął preparat TP1 i TP2 przed naświetlaniami w 1981 roku. Przeżył jeszcze 38 lat zmarł 2019 w sierpniu na niewydolność oddechową po ciężkim urazie ortopedycznym złamanie szyjki kości biodrowej.

Renata Gryciuk, Szczecin, 21 October 2020

19 marca 2021 12:37

I didn’t know Dr Podbielski, but my grandmother did. She would to go to the doctor to get his microelements back when you couldn’t order them online. My grandmother has been taking them all her life and so has my mother. My grandmother is 85 and feels great for her age. I took them only sporadically, unfortunately. I am currently undergoing treatment for breast cancer. I have been taking microelements regularly and in large quantities since last December. I have not given up on conventional medicine treatment and am currently undergoing chemotherapy. I take Red Devil chemo in cycles every two weeks, but despite that fact I feel great. I have no side effects from the chemotherapy. My blood test results are excellent. I know my mental attitude does a lot too, because I am calm. I know that the microelements help me a lot and work great with chemo and I know that they will keep me healthy, among other things. Microelements are something I won’t part with again for the rest of my life. I will always take them. I think it’s great that we have this kind of medicine. I have already recommended them to many people. Unfortunately, some people don’t believe and don’t take them, and they are also fighting cancer. Some said they would take them after consulting a doctor. And the doctor, of course, said that the patient shouldn’t take anything that is not prescribed by him. I didn’t say anything to my oncologist. I believe it is my business and I have the right to support myself with unconventional medicine in addition to conventional medicine. However, I did not have the courage to give up medical treatment altogether. But I know that with microelements I will get through this without any side effects and be fully healthy. Kind regards, Renata Gryciuk

Renata Gryciuk, Szczecin, 21.10.2020

19 marca 2021 12:37

Wprawdzie nie znałam doktora Podbielskiego, ale moja babcia znała. Jeździła do pana doktora po mikroelementy jeszcze wtedy kiedy nie można ich było zamówić przez Internet. Moja babcia bierze je całe życie, tak samo moja mama. Moja babcia ma 85 lat i czuję się świetnie jak na swój wiek. Ja brałam je z doskoku niestety. W tej chwili jestem w trakcie leczenia nowotworu piersi. Regularnie i w dużych ilościach biorę mikroelementy od grudnia zeszłego roku. Nie zrezygnowałam z leczenia konwencjonalnej medycyny i w tej chwili jestem w trakcie chemioterapii. Biorę czerwoną chemię w cyklach co 2 tygodnie, a mimo to czuję się wspaniale. Nie mam żadnych skutków ubocznych chemioterapii. Mam świetne wyniki krwi. Wiem, że moje nastawienie psychiczne też dużo robi, bo jestem spokojna. Wiem, że mikroelementy mi bardzo pomagają i świetnie współgrają z chemioterapią i wiem, że dzięki nim m.in. będę zdrowa. Mikroelementy są czymś, z czym nie rozstanę się już do końca życia. Zawsze będę je brać. Uważam, że to wspaniałe, że mamy taki lek. Poleciłam je już wielu osobom. Niestety część nie wierzy i ich nie bierze, a też walczą z rakiem. Część powiedziała, że będzie je brać po konsultacji z lekarzem. A lekarz oczywiście powiedział, że pacjent ma nie brać niczego co nie jest przepisane przez niego. Ja nie powiedziałam nic mojej pani onkolog. Uważam, że jest to moja sprawa i mam prawo oprócz medycyny konwencjonalnej wspierać się medycyną niekonwencjonalną. Nie miałam jednak odwagi zrezygnować całkowicie z leczenia medycznego. Ale wiem, że dzięki mikroelementom przetrwam to bez żadnych skutków ubocznych i będę w pełni zdrowa.
Pozdrawiam
Renata Gryciuk

Lidia, Zielona Góra, 21 October 2020

19 marca 2021 12:37

I haven’t experienced it myself, but my husband told me about a lump on his neck that he got rid of in three months, he made compresses with TP 2. On the other hand, I saw how the compresses worked on an irregular growth on my calf. Only a discolouration on the skin is left. My husband told me about his friend’s father who had bowel cancer. This man drank a lot of alcohol. They discharged him from the hospital with the information that he had three months to live. He stopped drinking, made TP 2 belly compresses, and survived another 10 years. He started drinking again, stopped using the compresses, and died. I am a widow, my husband met the doctor personally, he used to go to see him in Międzyrzecz. I hope that this information will be helpful. Greetings, Lidia

Lidia, Zielona Góra, 21.10.2020

19 marca 2021 12:37

Sama na sobie nie doświadczyłam, mąż opowiadał mi o guzie na szyi, którego się pozbył w 3 miesiące, robił okłady z preparatem TP 2. Natomiast widziałam jak okłady zadziałały na nieregularną, rosnącą narośl na łydce. Pozostało jedynie zabarwienie na skórze. Mąż opowiedział mi o ojcu swojego kolegi, który miał raka jelit. Ten Pan pił dużo alkoholu. Wypisali go ze szpitala z informacją, że ma przed sobą 3 miesiące życia. Przestał nadużywać, robił okłady na brzuch TP 2, przeżył jeszcze 10 lat. Ponownie powrócił do nałogu, przestał stosować okłady i zmarł. Jestem wdową, mój mąż poznał osobiście doktora, jeździł do niego do Międzyrzecza. Mam nadzieję, że te informację będą przydatne. Pozdrawiam Lidia

Bożena Stępień, Gliwice, 1989 r.

19 marca 2021 12:37

Efekty lecznicze były tak imponujące, iż jeden z sanitariuszy zwrócił się do dr Podbielskiego z prośbą o pomoc dla bliskiej mu kobiety. Została ona wypisana z Instytutu Onkologii w Gliwicach, nie widziano już dla niej ratunku. Rozpoznanie: rak macicy. Podawano jej preparat. Wyzdrowiała i żyła jeszcze 17 lat. Od czasu, gdy siostrze Joanny Czubińskiej zrobił się guz na mózgu, lekarze dali jej miesiąc życia. Pani Joanna zaczęła podawać jej preparat. Było to 2 lata temu i siostra żyje (Bożena Stępień, Beata Hanusik-Znamirowska, 1989 r.).

Bożena Stępień, Gliwice, 1989.

19 marca 2021 12:37

The healing effects were so impressive that one of the nurses asked Dr Podbielski to help a woman close to him. She had been discharged from the Institute of Oncology in Gliwice, they claimed there was no hope for her. Diagnosis: uterine cancer. She was given the product. She recovered and lived another 17 years. When Joanna Czubinska’s sister developed a tumour onher brain, doctors gave her a month to live. Joanna started giving her the product. It was two years ago, and her sister is alive (Bożena Stępień, Beata Hanusik-Znamirowska, 1989).